28 Dec 2023

ULUBIEŃCY GRUDNIA 

Tak, ja też nie mogę uwierzyć, że mamy koniec roku. Im starsza jestem, tym szybciej czas mi płynie. W tym miesiącu trochę nowości, trochę staroci. Nienowy płaszcz jest z wełny i kaszmiru - nie pojawiał się jeszcze nigdy w ulubieńcach. Lubię go, bo jest ciepły, jasny i ma design klasycznego trencza. Wygląda bardzo elegancko, ale lubię go tonować np. kozakami na płaskiej podeszwie. Body od polskiej marki Love On The Snow pokochałam od pierwszego założenia. Ta bielizna z wełny merino jest przemiła dla ciała. Jak są mrozy to ubieram je pod ciepły sweter jako bazę, ale ono jest tak ładne, że świetnie sprawdza mi się jako główny element garderoby np. do jeansów lub do eleganckich, szerokich spodni w kant. Kozaki mam od tej jesieni. Brakowało mi takich na niskiej szpilce. Totalne klasyki o eleganckim charakterze. Polecam je dla kobiet, które mają odrobinę szerszą łydkę. Standardowe kozaki w sklepach są na mnie za ciasne. Te mają wygodny zamek z tyłu, a ja śmiało mogę je włożyć nawet nie rozsuwając go. Zegarek mam 5 albo 6 lat. Ostatnio go zaniedbałam i długo leżał w szufladzie. Ma perłową tarczę i cztery diamentowe markery. Nie za duży przez co delikatnie błyszczy na nadgarstku nie narzucając się. Jedwabna gumka do włosów to prezent od mojej fryzjerki i jej salonu. Powstała we współpracy z marką Moye. Jedwab nie niszczy włosów. Prócz tego jest grubsza i nie odkształca mi kosmyków jak inne, popularne gumki.
Serum do twarzy The Forest Retreat to prezent od polskiej marki Oio Lab. Przyznam się, że w szalonym, grudniowym okresie moja cara doskonale odczuwa przepracowanie i stres. To serum na razie daje radę. Jest wyciszające, ładnie wyrównuje koloryt i wygładza skórę. Ma przyjemną konsystencje, niewodnistą i nieolejową. Leśny zapach trochę mnie irytuje. Ale ja z reguły wole te bezzapachowe produkty. Natomiast spray do włosów jest stworzony idealnie dla moich niesfornych włosów - jest nawilżające i zapobiega puszeniu. Ma delikatny zapach, który znika po wysuszeniu. Markę Leonor Greyl polecam, bo przez ostatnie lata przetestowałam kilka produktów od tej marki, większa cześć z nich pojawiała się nie bez powodu w ulubieńcach. 

DECEMBER FAVOURITES

Wool and cashmere coat Ivy Oak
Body merino Love On The Snow
Leather boots Gino Rossi
Silver watch with diamonds Bulova
Face serum Oio Lab
Hair scrunchie O! My Hair / Moye
Hair hydration spray Loenor Greyl

Claudia
www.instagram.com/cgrabowska


22 Dec 2023

 

[wspolpraca reklamowa | AD]

F E S T I V E   R E A D Y 

Sylwester to dla mnie wyjątkowa okazja, ale nawet w tej magicznej nocy pozostaję wierna mojemu ulubionemu podejściu do mody - nieprzesadzonym, minimalistycznym stylizacjom. Uwielbiam, gdy elegancja idzie w parze z prostotą. Dlatego, nawet podczas tych wyjątkowych chwil, stawiam na subtelność.
W mojej idealnej stylizacji na Sylwestra zawsze znajdują się klasyczne buty. Tym razem postawiłam na model od Badura, które dla mnie są prawdziwą biżuterią. To nie tylko obuwie, ale wręcz małe dzieła sztuki na moich stopach. Ich piękno tkwi w drobnych detalach, mini diamencikach, które delikatnie się mienią przy sztucznym oświetleniu, dodając mojej kreacji subtelny blask. To dla mnie sposób na dodanie elegancji bez przerysowania, co idealnie wpisuje się w mój ulubiony, minimalistyczny styl.

Skórzane szpilki Badura
Torebka Badura



 
[wspolpraca reklamowa | AD]
 
Claudia
www.instagram.com/cgrabowska

18 Dec 2023


Po mrozach i śniegu znów mamy absolutnie niezimową pogodę. Obecnie za oknem pełne słońce i 9 stopni na plusie. Jak udawać, że jest zima? Zakrywam się ciepłym, wełnianym szalikiem w wersji XL. Kupiłam go milion lat temu na Showroom.pl od jednej polskiej marki, która już nie istnieje. I jest to główny detal mojej stylizacji. Rzadko noszę wzory, ale ten szalik jest naprawdę wyjątkowy. Pod nim mam ciepły, obcisły golf od Fillipa K i długą wełnianą spódnicę od L'eskizzo. Całość podkreśliłam skórzanym paskiem ze złotą klamrą, którego obniżyłam i wręcz 'położyłam' na biodrach. Długie rękawiczki również są ze skóry - lubię jak podkreślają tekstury stylizacji. Spódnica jest długa, więc pozwoliłam sobie na gołe nogi i wysokie, wiązane botki. Spod ich cholewki wystają ciepłe, białe skarpety. A bez tej dużej, skórzanej kopertówki ostatnio się nie rozstaję.
Ten outfit to trochę kopia mojego looku sprzed lat; ten sam szalik, ta sama torebka.

O u t f i t :

Wool mockneck Filippa K
Wool skirt L'ekizzo
Wool scarf Showroom.pl
Leather boots Charles&Keith
Leather bag Sezane
Leather gloves Kazar
Leather belt COS
Sunglasses Gino Rossi
Socks Calzedonia






Claudia
www.instagram.com/cgrabowska

8 Dec 2023


Zima jest wymagającym okresem i stawia przed naszą skórą szereg wyzwań. Niska temperatura, wiatr, suche powietrze i częste korzystanie z ogrzewania wpływają negatywnie na jej kondycję. Cera staje się przesuszona i podrażniona. Poniżej przeczytasz o kilku błędach, których warto unikać w pielęgnacji aby skutecznie zadbać o twarz w okresie zimowym.

1. Zbyt lekki krem nawilżający

Zimą skóra potrzebuje intensywniejszej pielęgnacji. Ja też lubię lekkie kremy, albo żelowe konsystencje. Sprawdzają mi się doskonale latem. Ale te formuły nie sprostają wymaganiom trudnych zimowych miesięcy. Przejdź na bogatszą konsystencję. Eksperci zalecają sięgnięcie po kremy odbudowujące, które skutecznie chronią przed niskimi temperaturami. Kremy zawierające masła roślinne, oleje (np. oliwę z oliwek, olej kokosowy, olej jojoba) czy kwas hialuronowy mogą dostarczyć skórze dodatkowej wilgoci. Zwróć uwagę na produkty zawierające dobroczynne składniki, takie jak lipidy, ceramidy i kwas hialuronowy, aby zapewnić skórze odpowiednią ochronę - więcej w punktcie 7. 

2. Pielęgnacja tuż przed wyjściem

Woda jest podstawowym i głównym składnikiem, który stanowi bazę wielu kosmetyków. Producenci dodają ją, bo pomaga w łatwiejszym rozprowadzaniu kremu, a także dostarcza skórze nawilżenie. Oczywiście, kiedy temperatura spada poniżej zera, woda ma tendencję do zamarzania, i to samo może stać się z kremem nałożonym na skórę tuż przed wyjściem z domu. Unikaj pielęgnacji w pośpiechu. Kosmetyki potrzebują chwili na wchłonięcie się przed ekspozycją na ekstremalne warunki atmosferyczne.

3. Zapominanie o maskach nawilżających

Dodatkowa pielęgnacja w postaci masek nawilżających może dostarczyć skórze niezbędne substancje odżywcze i nawilżenie. Są kluczowe dla utrzymania zdrowej skóry w obliczu niekorzystnych warunków atmosferycznych. Dostarczają intensywnego nawodnienia, głęboko penetrując warstwy naskórka, a skóra w tym okresie potrzebuje dodatkowej wilgoci. Stosowanie ich zapobiega przesuszeniu skóry, utrzymując ją miękką i gładką. Ponadto, zawarte w nich składniki łagodzące redukują podrażnienia i zaczerwienienia, szczególnie w warunkach mrozu i wiatru. Wybieraj te z witaminami i antyoksydantami - wspomogą zdrowy wygląd skóry. Bądź regularna, a znacząco poprawią kondycję skóry. Ja się piszę na taki wieczorny relaks!

4. Nadmiar peelingu 

Gładka skóra to marzenie niejednej z nas. Jednak zbyt częsty peeling, zwłaszcza zimą gdy skóra może być bardziej podatna na podrażnienia, nie jest wskazany. Taki zabieg złuszcza naskórek i osłabia naturalną barierę ochronną skóry, zwiększając tym samym ryzyko utraty wilgoci. Cera może reagować podrażnieniem, zaczerwienieniem i suchością.

5. UV jest niepotrzebne

Przecież zimą nie świeci słońce. - słyszałam nie raz. I faktycznie, w niektórych regionach mamy mniejsze nasłonecznienie i krótsze dni, ale to nie oznacza, że promienie UV są całkowicie nieobecne! One nadal są i pora roku nie ma tu nic do rzeczy. Ponadto odbicie światła UV od śniegu zwiększają ich działanie. Utrzymaj nawyk stosowania kremów z filtrem przeciwsłonecznym, nawet gdy nie jesteś bezpośrednio narażony na intensywne słońce.

6. Muszę się ogrzać! 

Ogrzewanie się tuż po powrocie do domu to nawyk, który może negatywnie wpływać na kondycję skóry. Intensywne ogrzewanie pomieszczeń oraz gwałtowne zmiany temperatur mogą skutkować nadmiernym wysuszeniem skóry warto mieć to na uwadze.
Uwielbiam gorące kąpiele, szczególnie zimą. Ale to duży błąd. Taki odprężający relaks może prowadzić do uszkodzenia naturalnej warstwy lipidowej skóry, czyli jej ochronnej bariery. Gorąca woda rozszerza naczynia krwionośne, pogłębiając problem przesuszenia, zaczerwienienia i podrażnień.

7. Brak dodatkowej ochrony

W okresie zimowym skóra wymaga szczególnej troski. Aby efektywnie chronić i nawilżać skórę zimą, warto sięgnąć po produkty zawierające składniki aktywne. Kwas hialuronowy; działa jako potężny nawilżacz, zdolny zatrzymać wodę w skórze, co jest kluczowe w warunkach niskiej wilgotności. Gliceryna doskonale nawilża skórę, przyciągając i zatrzymując wodę, a oleje roślinne dostarczają skórze lipidów, wzmacniając jej barierę ochronną. Ceramidy pomogą w odbudowie barierowej warstwy naskórka. Witamina B3 (Niacynamid) ograniczy utratę wody i złagodzi podrażnienia. Witamina C to silny antyoksydant. Wspomoże produkcję kolagenu, poprawiając elastyczność skóry, oraz zadziała rozjaśniająco na ewentualne przebarwienia.
Zimą często słyszy się o Retinolu, pochodnej witaminy A. Działa cuda: stymuluje produkcję kolagenu, ogranicza wydzielanie sebum, zmniejsza zmarszczki i linie mimiczne, poprawia jędrność i elastyczność skóry. Ale trzeba być ostrożnym. W tym okresie skóra jest bardziej podatna na suchość i podrażnienia. Wprowadzaj go stopniowo. Chroń skórę przed słońcem, unikaj innych drażniących składników oraz uzupełnij pielęgnację o dobrze nawilżający krem i/lub ceramidy.

9. Pomijanie ust

Usta stanowią wyjątkowo czułą część ciała. Nie posiadają gruczołów łojowych. Łatwo ulegającą podrażnieniom, zwłaszcza pod wpływem niskich temperatur zimą. Kluczowym elementem skutecznej pielęgnacji ust jest delikatne złuszczanie skóry warg oraz regularne ich nawilżanie, aby zapobiec wysuszeniu i pękaniu. Stosuj nawilżający olejek, zwłaszcza przed wyjściem na zimne powietrze. 


Pamiętaj też by chronić się przed wiatrem np. wełnianym szalikiem i okularami przeciwsłonecznymi. Pij wodę, sama wciąż o niej zapominam a przecież nawilżenie zaczyna się od środka. Dodaj nawilżacz powietrza. Pomoże utrzymać odpowiedni poziom wilgotności w pomieszczeniu, co jest korzystne dla skóry. Ustaw go w miejscach, gdzie przebywasz najczęściej, szczególnie w sypialni. W tym okresie chętniej sięgam też po serum chroniące przed zanieczyszczeniami takimi jak smog, czy światło z ekranu monitora.

Claudia
www.instagram.com/cgrabowska

1 Dec 2023

 

Witaj Grudniu!

To już ósmy rok z rzędu, kiedy przygotowuję świąteczny prezentownik. Cieszę się, że mogę się podzielić ciekawymi pomysłami na niespodzianki dla bliskich. Znajdziecie tutaj mnóstwo inspiracji i mam nadzieję, że ten post będzie dla Was pomocny przy zbliżających się zakupach. Jak zawsze, namawiam do rozsądku. Pakujcie ekologicznie. A może warto rozważyć rodzinne losowanie, komu kupujemy prezent? W ten sposób można pozwolić sobie na jeden, lepszy podarek i uniknąć niepotrzebnych i niewygodnych zakupów. 

[współpraca reklamowa]

1. Smart mug, czyli nic innego jak kubek, który podgrzewa napój. Nie ukrywam, że sama chętnie przygarnęłabym taki gadżet, bo nawet teraz piję zimną już herbatę. Ten konkretny model dostępny jest w dwóch kolorach; czarnym i białym. Oprócz kubka, fajnym prezentem będzie też termos z regulacją temperatury lub czajnik podróżny - oczywiście bezprzewodowe.

Smart Mug - kubek z regulacją temperatury

2. "Sztuka Podróży" to podróżnicy album, napisany przez Polkę. Pokazuje ona 20 przepięknych miejsc w Europie wartych poznania. Każde miejsce jest przedstawione nie tylko poprzez malownicze miasteczka, ale też restauracje i hotele. Określa, czy dana destynacja będzie odpowiednia dla rodziny z dziećmi, dla pary, a może dla singla. Prócz tego autorka dodaje np. listę filmów, których akcja rozgrywa się właśnie w danym miejscu. Fotografie są zachwycające i wykonane również przez autorkę. Najbardziej inspirujący album podróżniczy. 

"Sztuka Podróży" - album podróżniczy

3. Klawiatura do iPada to świetny i przydatny gadżet. Prócz tego, że na pewno ułatwi pracę, to w błyskawiczny sposób zmieni charakter urządzenia. Taka klawiatura może być również ochronnym etui, ale nie musi. Na rynku dostępnych jest ogrom różnych modeli i w kolorach jakich Wam pasuje.

Magic keyboard - klawiatura do iPada

4. Plecak, torba która jest idealnych rozmiarów do podróżowania samolotem bez potrzeby kupowania podręcznej walizki. Torba, ma wiele przegródek do łatwej organizacji, a nawet specjalne miejsce na laptopa/tablet. Firma posiada wiele kolorów, ale też modeli np. większych, podręcznych. 

CabinZero - plecak do samolotu

5. Smart przedłużacz, albo wtyczka do gniazdka. Dzięki niemu można zdalnie sterować urządzeniami elektrycznymi niezależnie od miejsca, w którym się znajdujemy. Posiada harmonogram do planowania włączenia czy wyłączenia swojego urządzenia o danej porze. Obsługiwany dzięki aplikacji na smartfon. Przyda się, gdy np. coś Ci wypadło i chcesz włączyć swojemu psu światło, by nie siedział po ciemku :)

Smart przedłużacz wi-fi 

6. Szczoteczka soniczna. Jest wyjątkowa, bo ma wymienne końcówki do mycia języka i twarzy! Ma kilka różnych trybów; w tym dla wrażliwych zębów. Szczoteczka do twarzy jest dwustronna z klasycznymi i bardziej miękkimi wypustkami. Sama posiadam ten model i jestem bardzo zadowolona. Baterii wystarcza na długie tygodnie, ma futerał podróżny z odkażaniem końcówek światłem UV. Produkt zdobył nagrodę Vogue Beauty Awards. A na oficjalnej stronie znajdziecie różne modele i kolory.

Seysso - szczoteczka soniczna z końcówkami np. do twarzy

7. Notes elektroniczny docenią wszyscy, którym ciężko rozstać się z klasycznymi 'zeszytami'. Można tworzyć, zapisywać i przechowywać notatki w formie cyfrowej. Jest lekki, a bateria trzyma 2 tygodnie. Jest estetyczny i imituje prawdziwy papier. Mimo że produkcja elektroniki wiąże się z pewnym wpływem na środowisko, korzystanie z jednego notesu elektronicznego przez dłuższy czas generuje mniejszy ślad węglowy niż stała konsumpcja tradycyjnych notatników i papieru. 

Re:Markable - e-notes

8. Przenośna lampa to jest naprawdę genialny pomysł. Coraz więcej producentów ma takie modele w swojej ofercie. Kabel jest bardzo ograniczający. Szczególnie, kiedy chcesz wieczorem poczytać książkę np. na balkonie czy urządzić wieczorny piknik na łące. Ja wybrałam model, który wygląda jak drewniana książka, a gdy się ją otworzy to zaczyna świecić. Sprawdźcie animacje, wideo na ich oficjalnej stronie. Jestem zakochana w tym designie.

Lumio - lampa bezprzewodowa

9. Karafka do wina, która daje swobodę delektowania się winem w dowolnym momencie. Jego innowacyjna, opatentowana konstrukcja zapobiega utlenianiu, aby zachować pełny smak wina, dopóki nie będziesz gotowy na kolejny kieliszek - redukując ilość odpadów. Dostępna w wielu kolorach.

Eto Wine - karafka do wina 

10. Trymer do twarzy i ciała. Gadżet dla każdego mężczyzny. Posiada wymienne ostrza dopasowujące się do kształtu twarzy i umożliwia golenie w każdym kierunku dzięki dwustronnemu ostrzu. Goli na mokro i sucho, z pianką i pod prysznicem. W zestawie akcesoria do przycinania i golenia włosów na ciele. Mój Michał ma i bardzo sobie chwali.

Philips One Blade - trymer do twarzy i ciała

11. Roślina to zawsze dobry pomysł. Czytałam, że obecna generacja zwierzęta domowe określa dziećmi, a roślinki - zwierzętami. W sklepach ogrodniczych łatwo kupić kaktusy czy krzaczki z ananasem. Online możecie poszukać pięknych drzewek bonsai. To zdecydowanie prezent dla każdego.

Drzewo Bonsai

12. Blender bezprzewodowy. Czyli kolejny gadżet dla każdego. Po prostu wkładasz do środka to co chcesz i blendujesz kiedy chcesz. Składniki możesz kupić w drodze do pracy, a zblendować je w przerwie. Często w zestawie jest specjalna zakrętka do bezpośredniego picia dla jeszcze większej wygody. W takich blenderach ważna jest ich moc i długość pracy baterii. Pamiętajcie by poczytać opinie i wybrać odpowiedni.

BlendJet - przenośny blender

13. Prezent nie tylko dla miłośników designu. Ten mebel jest praktyczny. To stolik pomocniczy z miejscem na książki/gazety, ale też sprawdzi się w funkcji taboretu. To tylko propozycja. Stoliki pomocnicze ostatnio zyskują na popularności. W sklepach internetowych jest mnóstwo pięknych egzemplarzy. Znalazłam też rękodzieło u Magdaleny Szmydtke

Westwing - stolik pomocniczy z miejscem na czasopisma

14. Jakościowy pasek do zegarka. Opcji jest masa. To może być srebrny, złoty bardziej sportowy, lub ręcznie pleciony. 

Apple - paski do Apple Watch

15. Koc. Ale nie ten plastikowy dostępny w każdym sklepie w galerii. Postaw na jakość i ciekawy wzór. Jeśli chcesz kupić wełnę polecam polską marką Koceo. U nich znajdziesz również narzuty, pościele czy poduszki dekoracyjne. Na grafice wyżej - bawełniany koc ze wzorem od Noo.Ma, który rozpromieni każde wnętrze.

No.Maa Design - bawełniany koc

16. Oficjalny merchandise. Imienne koszulki meczowe to marzenie każdego kibica. Ich cena często zwala z nóg, ale kluby oferują sporo innych produktów. Ubrania treningowe, czy designerskie koszulki, które sama chętnie bym założyła, bo wyglądają jak klasyki z lat osiemdziesiątych. Bluza z ulubionym zespołem czy artystą może wywołać mnóstwo uśmiechu. Oprócz ubrań, dostępnych jest ogrom gadżetów; od termosów, czapek, poprzez ręczniki kąpielowe aż po etui na telefon.

Adidas - Koszulka Manchester United 

17. Deska do krojenia. Sklepy oferują nam przepiękne deski drewniane. Cudownie byłoby dostać też deskę marmurową. A co powiesz na estetyczną deskę do krojenia chleba?

Westwing - Deska do krojenia chleba

18. Mata do akupresury. Sama posiadam i nieraz okazuje się zbawienna. Takich mat na rynku jest od groma. Możecie zapytać o nią w swojej aptece lub zamówić online. 

Decathlon - Mata do akupresury

19. Frezarka do paznokci. Przydatna maszynka dla potrafiących pielęgnować swoje paznokcie w domu, ale też dla tych, którzy czasami robią przerwę od swojej stylistki.

Semilac MiniPen - Frezarka do paznokci 

20.  Poezja. Często obdarowujemy bliskich popularnymi książkami, bestsellerami. Sama chętnie je przyjmuję, bo lubię czytać. A może warto zaskoczyć kogoś poezją? Dobrze napisane wiersze potrafią poruszyć czytelników, pobudzając empatię i zrozumienie dla różnych perspektyw życiowych. Poezja często kładzie duży nacisk na estetykę językową jest źródłem inspiracji i motywacji. Te umieszczone tomiki na grafice wyżej, zostały mi polecone przez kolegę, poetę. 

Tomik Poezji - Joanna Roszak OM, Kim Hyesoon Autobiografia Śmierci

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć powodzenia! Mam nadzieję, że moje pomysły na prezenty świąteczne rozbudziły małą iskrę kreatywności i inspiracji. Pamiętajcie, że święta to czas nie tylko dla tradycyjnych podarunków, ale także dla tych nietypowych, które zostawiają wspomnienia na długo. Cieszcie się tym magicznym okresem. 

Przypominam też post z zeszłego roku:

GIFT GUIDE - PREZENTOWNIK 2022

 I pamiętajcie, że taki post robię co roku w Grudniu od 2016 - do znalezienia w archiwum
na dole strony. 

[współpraca reklamowa]

Claudia
www.instagram.com/cgrabowska

27 Nov 2023

 

Ulubieńcy Listopada

Czy właśnie minął przedostatni miesiąc roku? Nie wierzę. W ostatnich dniach nawet mamy małą niespodziankę w postaci mikro śniegu. Przegląd moich ulubieńców miesiąca wypadł tym razem w dwóch kolorach. Czerń towarzyszy mi zawsze, natomiast czerwień - ostatnio niezwykle często. To jedyny trend od baaardzo dawna, który akceptuję i wplatam go w codzienność ostatnich tygodni. Wbrew pozorom mojej nudnej kolorystycznie szafy, znajdę w niej sporo czerwonych akcentów.
Ten krwisty golf od Arket mam już któryś rok. Jest z przyjemnej wiskozy i trzyma się blisko ciała. To świetna baza, ale też wyrazisty akcent w stylizacji. Najczęściej noszę do pod koszulę lub inny, ciężki sweter czy bluzę w bardziej neutralnym kolorze. Bermudy mam ponad trzy lata i kupiłam je na vinted za grosze. Absolutnie uwielbiam je nosić przez cały rok. W sezonie jesienno-zimowym dobieram do nich wysokie kozaki, takie jak te z Flattered. Pojawiały się już w moich ulubieńcach jakoś dwa lata temu. Design? Prościej się nie da. Bardzo żałuję, że mają gładką podeszwę. Nie pozwala mi ona nosić ich kiedy jest ślisko. Bluza od Nago to kolejny prosty design, który mam dokładnie trzy i pół roku. Nadal jest czarna, mino że wybitnie jej nadużywam. Jest z bawełny organicznej, ma lekko oversizowy krój. Łatwo się ją stylizuje. Obecnie jest dostępna, ale w innym kolorze. Torebka od Acnoum, również się już pojawiała w moim comiesięcznym zestawieniu, natomiast najbardziej cieszy mnie noszenie jej do ciężkich płaszczy jesienią i zimą. Właśnie teraz jest jej czas. Przekonuję się też do srebrnej biżuterii. Za sprawą ostatniej współpracy z marką Loro Oro, moje palce zdobią te dwa nierówne projekty - przypominam ten post. Grecka marka pielęgnacyjna Korres za każdym razem pozytywnie mnie zaskakuje. Stosuję serum-krem nawilżające i wypełniające na dzień dla cery normalnej i mieszanej. Ma bogatą konsystencje, ale dobrze i szybko wtapia się w skórę. Współpracuje z podkładami. Doceniam tę formułę szczególnie teraz kiedy na zewnątrz jest już zimno. Od kilku tygodni używam szczoteczki sonicznej od Seysso - to prezent od Vogue Polska. Szczoteczka zdobyła nagrodę Vogue Beauty. Polubiłyśmy się, bo oprócz mycia zębów, ma wymienne końcówki do mycia języka i mycia twarzy. A za sprawą kilku trybów, można dopasować jej pracę do wymaganych potrzeb. Zapach Tutti od Hermes poznałam tuż po jego premierze, we Wrześniu. Zabrałam go ze sobą na wakacje, i tam idealnie wpisywał się w upalny i suchy klimat. Teraz kiedy jest zimno pachnie mi zupełnie inaczej. Wyczuwam w nim coś głębszego i ciepłego, co podczas upałów zupełnie mi umknęło. Ale to dobrze z jego strony, bo tym samym awansował co moich całorocznych otulaczy. 

November favourites

Silver rings Loro Oro
Red turtleneck Arket
Organic cotton sweatshirt Nago
Bermuda shorts SH/Mango
Face serum-cream Korres
Leather high boots Flattered
Leather handbag Acnoum
Sonic brush Seysso
Fragrance Hermes 

Claudia
www.instagram.com/cgrabowska

21 Nov 2023

W tym sezonie, w moich prywatnych wiadomościach najczęściej pojawiają się pytania o swetry. Nie dziwi mnie to, bo to one otulają nas w zimne dni. Cieszy mnie, że coraz częściej zwracamy uwagę na skład i eliminujemy te z plastikiem w składzie; najczęściej to poliamid, akryl, poliester, nylon.
Jak co roku średnio o tej porze, przychodzę do Was z selekcją ciepłych swetrów. Wybrałam tylko polskie marki i zestawiłam w trzech kategoriach; grubsze, cieńsze i te idealne jako baza. Poniżej posta natomiast  znajdziecie listę polskich marek, u których warto szukać jakościowych swetrów - linki bezpośrednie do sklepów internetowych.   

 

 

 


Polskie marki u których warto szukać swetrów:

The Odder Side

303 Avenue

Elementy

Nago

Patrizia Aryton

Ania Kuczyńska

Bombshe

Vistula - patrzeć na skład, bo nie raz zdarza się, że połowa do plastik

Wólczanka - taka sama sytuacja jak wyżej

So Fluffy - obecnie tylko dzianinowy, jedwabny golf

The Betwins

TinyTattoo - swetrów brak, ale mają świetne jakościowo longsleevy z certyfikatem

Anna Watras - sytuacja jak wyżej, choć nie wykluczam, że się nie pojawią - marka szybko się rozwija.

Dot - longsleevy i golfy z bawełny z certyfikatem

Orage Studio

Monika Kamińska - tylko u niej znalazłam sweter z np. wełny jagnięcej

Philo New York - obecnie mocny, wzorzysty design

SaintBy 

LeBrand

Berenika Czarnota - najgrubsze swetry, które błyskawicznie się wyprzedają

Triples

Myrtille

MLE Collection


Claudia
www.instagram.com/cgrabowska

15 Nov 2023

 

Ulubiony płaszcz oversize do śmigania po mieście. To nasz trzeci, zimny sezon razem. Bermudy są z drugiej ręki i mam je ponad dwa lata. Ciepły, wełniany golf jest po części z wełny z recyklingu i grzeje mnie już czwarty lub albo piąty rok. Natomiast dla kozaków to będzie trzecia zima. Torebkę noszę już od 2017-18 (nie pamiętam dokładnie). Najmłodsze są te białe podkolanówki, bo mają może z całe 2 miesiące.

O u t f i t :

Oversized wool coat Nap Loungewear
Wool heavy turtleneck Ivy Oak
Bermuda shorts Mango
Leather boots Flattered
Leather bag Sezane
Knee socks Calzedonia

 




Claudia
www.instagram.com/cgrabowska

13 Nov 2023


[współpraca reklamowa | AD]
Uwielbiam nosić koszule! To dla mnie nie tylko wyraz elegancji, ale również sposób wyrażania mojego stylu. Teraz, w okresie jesienno-zimowym temperatura spada, a ja sięgam po cienki, wełniany lub bawełniany golf i zakładam go pod spód. Taki basic dodaje mi komfortu, ale też sprawia, że mogę cieszyć się moimi ulubionymi koszulami nawet w chłodniejsze dni. Do tej kombinacji założyłam także spódnicę midi z rozcięciem z przodu i wysokie kozaki. W mojej stylizacji króluje czerń i biel. Przełamuję ten monochrom sztywną torebką do ręki w kolorze ciemnej czekolady.
Torebka jest czeskiej marki Loro Oro. Model, który widzicie na zdjęciu dostępny jest jeszcze w innych kolorach. Sprawdźcie kolekcję marki, oprócz ciekawych projektów torebek, które można personalizować, w ofercie znaleźć można również biżuterię. A dla zdecydowanych mam 15% kod rabatowy: CLAUDIA15

O u t f i t :

shirt COS
wool mockneck Filippa K
wool midi skirt L'ekizzo
leather bag Loro Oro
leather boots Flattered
leather belt COS
silver rings Loro Oro
sunglasses Gino Rossi


[współpraca reklamowa | AD]

Claudia
www.instagram.com/cgrabowska 

10 Nov 2023

 

 [współpraca reklamowa | AD]

Prześledziłam posty na blogu i wychodzi na to, że przestałam nosić srebrną biżuterię na początku roku 2016. Wymieniłam ją bezboleśnie na ukochane złoto, z którego nigdy nie zrezygnuję. Podkreśla mój styl i estetykę. Natomiast srebro dopełnia moje obecne stylizacje w niebanalny sposób. Mała zmiana, mały akcent, niemało radości.

Te dwa nierówne cudeńka są od czeskiej marki Loro Oro.


 

[współpraca reklamowa | AD]

Claudia
www.instagram.com/cgrabowska

4 Nov 2023

Pieces Selection 

Wool blazer Filippa K
Bermuda shorts The Frankie Shop
Wool jumper COS 
Shirt Toteme
Leather shoulder bag Wandler
leather belt Madewell
High knee boots ATP Atelier
Ring Ming Yu Wang 

photo credit

Claudia
www.instagram.com/cgrabowska 

2 Nov 2023

  

Ta sukienka trench od Elementy ma już milion lat i często pytacie mnie o nią. Bardzo lubię się nią bawić i nadawać jej różny charakter. Tym razem wiązanie z pasa przełożyłam wokół szyi, jako delikatny szaliczek. W pasie natomiast zapięłam skórzany pasek. Na zewnątrz jest ciepło, ale jednak to jesień; na nogach legginsy i baleriny. Taka kombinacja królowała kilka lat temu. Teraz częściej się tak noszę. Do tego total black looku dołożyłam miękką torebkę w kolorze mlecznej czekolady. Całość wyszła dość elegancko, ale mino wszystko to zupełnie casualowy look. 

O u t f i t :
dress/trench Elementy
leggings Calzedonia
leather ballerinas Simple
leather bag Hollie Warsaw
leather belt COS
gold platted necklace Answear.Lab






Claudia
www.instagram.com/cgrabowska

29 Oct 2023


Ulubieńcy Października

Wróciłam z wakacji z nadzieją na piękną jesienną aurę a tu.. jakby wciąż lato! Pogoda szaleje. W tym miesiącu oprócz udawania, że mamy jesień często sięgałam po moją koszulę bez kołnierzyka od COS, którą mam już ładnych parę lat. Bardzo ją lubię. Jest trochę w męskim stylu. Body od Diverse Athletics pokazywałam na moim Instagramie. Jest z przyjemnej prążkowanej bawełny, wygląda super jako baza, ale również jako główna część garderoby. Mam go też w czarnym kolorze i naprawdę polecam. Mokasyny od Charles&Keith są z ich skórzanej kolekcji. Mam je chyba 3 lub 4 rok. Są wygodne, mają piękny brązowobordowy kolor i złotą klamrę, charakteryzującą kolekcję Gabine.
Przechodząc do produktów beauty, w tym miesiącu nie może zabraknąć kokosowego peelingu do ciała od Mario Badescu. Spełnia funkcję peelingu, ale nie jest zbyt inwazyjny, do tego świetnie nawilża skóre i nadaje jej lekki, przyjemny zapach. Po słonecznych wakacjach ten produkt jest zbawienny. Olejek do ust od OleHenricksen to jeden z lepszych jakie miałam kiedykolwiek. Nawilżenie nie jest pozorne, pięknie pachnie i usta naprawdę są odżywione na długo. Olejek do ciała od Creamy jest ujędrniajacy. Niestety nie stosuję go regularnie, wiec nie zauważyłam specjalnego ujędrnienia skóry. Natomiast bardzo lubię zapach, który przypomina mi Black Orchid od Toma Forda i drobinki, które rozświetlają skórę. Miałam go ze sobą na wakacjach i nawilżał moją wysuszoną skórę od słońca. Kilka tygodni temu dostałam przesyłkę od polskiej marki OioLab z kosmetykami do testowania. W paczce między innymi był koloryzujący balsam do powiem i policzków. Ależ się polubiliśmy! Nadaje naturalny efekt, a przy tym nie wysusza skóry. Ja mam go w tym kolorze mniej różowym - Sunlit. Ładnie się wtapia i rozprowadza,. Kto śledzi mnie na Instagramie ten miał okazję zobaczyć efekty tego produktu na stories. 

October favourites

Cotton body Diverse Athetics
Maroon brown loafers Charles&Keith
Body peeling Mario Bedescu
Lip treatment OleHenricksen 
Body oil Creamy
Eye and cheek colour balm OioLab

Claudia
www.instagram.com/cgrabowska

25 Oct 2023

(Cześć zdjęć została wyeksportowana z pliku wideo)
Próbuję udawać, że jest jesień. Ostatnie dni były bardziej letnie i wręcz upalne. Po mieście śmigam tak: bawełniane body na cienkich ramiączkach, na to marynarka oversize z lekkiej wełny. Na dół zakładam wiskozowe, sweterkowe spodnie, które naprawdę są zbyt ciepłe na tę pogodę. Skórzane baleriny z kwadratowym noskiem, to idealne obuwie na taką pseudo porę roku. Duża shopperka, która pomieści absolutnie wszystko. Lubię ją, bo mino jej klasycznie nudnego kształtu ma czerwony środek, który daje się łatwo zauważyć przechodniom na ulicy. Koło szyi apaszka, luźno związana. Jest ciepło, ale udaję, że jest jesień i wieje. Pod nią błyszczy pozłacany łańcuch, niezbyt gruby. A na nosie oczywiście okulary, bo słońce jest tak nisko o tej porze roku, że ledwo cokolwiek zobaczyć. 

I ' m   w e a r i n g :

Oversized wool blazer Simple
Cotton body Diverse Athetics
Trousers Diverse Athetics
Leather shopper bag (customized by myself) You.Bag
Leather ballerinas Simple
Silk scarf Kazar
Sunglasses Polette
Necklace Answear.Lab





Claudia
www.instagram.com/cgrabowska

23 Oct 2023


Z przyjemnością przychodzę dziś do Was z postem na temat jesiennego obuwia z mojej garderoby. Co ciekawe, na początku 2023 pisałam o swoich wiosennych butach. Teraz, mimo że pomiędzy tymi dwoma porami roku istnieje wiele podobieństw, jesień i wiosna przynoszą ze sobą zupełnie inne potrzeby i inspiracje w zakresie butów. Dlatego chcę opowiedzieć wam o zmianach i dlaczego wybieram zupełnie inne modele niż wiosną. Standardowo, zdjęcia, krótki opis i inspiracje w stylizacjach. A tutaj przypominam pozostałe posty i tym samym zamykam obuwniczą serię:

1. Wiosna
2. Lato 

1. Mokasyny
Karmelowe w szpic Franco Sarto (model Zelda, wyprzedany)
Czarne na grubszej podeszwie Gino Rossi


Zacznę od tych lżejszych modeli, czyli mokasyny. Brązowe w szpic, ze złotym obcasem mam już bardzo długo, bo chyba 6. rok. Są wyjątkowe, ale dość narzucają się w stylizacji. Ubierając je muszę uważać, by nie przesadzić z całą resztą. Są bardzo wygodne i były takie od początku. Jedyny problem jaki miałam to (mimo „połówek” w numerach) by dopasować odpowiedni rozmiar. Szpic wydłuża nogę, a cały design nadaje eleganckiego, ale casualowego charakteru stylizacji.   

Cięższe, czarne mokasyny od Gino Rossi mam gdzieś dopiero od roku. Przyznam się, że choć są „babcine” to grubsza podeszwa bardzo do mnie przemawia, szczególnie chłodną i deszczową jesienią. Uwielbiam nosić je np. ze skarpetkami. Świetnie wyglądają do gołej nogi, ale też do opadających na nie jeansów. Mino złotego detalu, uważam, że są dość minimalistyczne. 


2. Oksfordy
Czarne COS (wyprzedane)
Karmelowe Balagan (wyprzedane)


Te z COSa kocham najbardziej przez ich brzydotę ;) Mam słabość do takich designów. Uwielbiam ich surowe wykończenie. Niestety są sztywne, przez co niezbyt wygodne. Podeszwa jest gładka i śliska... Brzmi jakbym na nie narzekała, ale naprawdę lubię jak outfit się zmienia po ich założeniu. Super połączyć je z grubszą skarpetą, idealnie podkreśla to mój styl. Noga w ogóle nie wygląda zgrabnie, wręcz koślawo ale właśnie to w nich lubię najbardziej.

Karmelowe od Balagan to jest moja miłość od pierwszego zobaczenia. Nie tylko kolor i skóra mnie urzekły. Ten design jest równie brzydki i ładny jednocześnie. Surowe sznurówki to wisienka na torcie.  Buty są turbo wygodne, mają najwspanialszą podeszwę ever. Naturalny kauczuk tonuje całość i nadaje casualowego charakteru -łatwo się brudzi i ciężko myje. Komfortowo się w nich czuję nawet przy gołej nodze. Zwracają na siebie uwagę na ulicy.
 
 
3. Botki
Czarne, niskie lekkie Gino Rossi (wyprzedane)
Czarne na niewysokiej szpilce Gino Rossi
Wiązane, ciemnoczekoladowe Jonak (model Drimaco, tylko w czarnym kolorze tu i tutaj)
Wiązane ze złotą klamrą Charles&Keith (dostępne w dwóch kolorach)


Najlżejsze, te od Gino Rossi to totalny minimal o geometrycznym designie. Podeszwa jest płaska, ale tak naprawdę płaska, płaska. Są wykonane z cienkiej skóry przez co nie nadają się na mrozy. Dobrze wyglądają z ozdobną skarpetą, do gołej nogi, z jeansami cropped czy nogawką, która na nie opada. Bardzo cenię sobie tę prostotę i kiedy chcę poszaleć ze stylizacją, wybieram ten model, bo wiem, że nie będą na siebie zwracać uwagi i tym samym nie przytłoczą mi całości. 

Mam sporo różnych botków na szpilce; skórzane w szpic, zamszowe, wiązane.. ale wszystkie mają dość wysoki obcas przez co nie zawsze czuję się komfortowo – taki model jednak od razu nakreśla styl. Ten model od Gino Rossi mam zaledwie kilka tygodni, ale właśnie takiego brakowało mi od zawsze. Nie mają chamskiego szpica, a niewysoka szpilka podkreśla klasę. Prócz tego odcinają się w idealnym miejscu, nie skracając nogi. Wydłużają ją, więc śmiało mogę sobie pozwolić na gołą nogę, bo całość prezentuje się lekko. Minimalizm i podkreślenie mojego codziennego stylu; do szerszych jeansów i trencha? Proszę bardzo! 

Ciemnoczekoladowe, w teksturę skóry jaszczurki od Jonak mam z 6. rok. Są w stylu vintage (nie da się ukryć), ale naprawdę je lubię i noszę jak chcę. Są turbo wygodne. Wiązane ale na szczęście mają zamek z boku. Obcas, klocek jest niewysoki przez co mogę w nich śmigać codziennie godzinami. Lubię nosić je do dłuższej spódnicy, bo wtedy ładnie wybrzmiewają. 

Wiązane, wyższe botki od Charles&Keith ze skórzanej, limitowanej kolekcji Gabine (tak, mam z tej kolekcji jeszcze mokasyny i klapki, ale to jedna z nielicznych skórzanych kolekcji tej marki). Mam już je któryś rok i wciąż mają się dobrze. Doceniam ich wygodę. Mają wiązanie, ale też wygodny zamek z boku. U góry jest ozdobna klamra w złotym kolorze – jeśli chcę ją pokazać to upycham nogawkę do środka, a jeśli chcę minimalizm to zakrywam ją dłuższymi spodniami. Na mrozy nie polecam - cienka podeszwa i cienka skóra sobie nie poradzą. Ale przez to są miękkie. Nie noszę ich do gołej nogi.. nie czuję się zbyt komfortowo i lekko z takim odcięciem.


4. Sportowe
Klasyczne sneakersy Veja model Campo


Tutaj wrzucę raz jeszcze Veja (były w poście wiosennym) Wygodne sneakery to mój must have i Wasz pewnie też. Lubię je łączyć z eleganckimi garniturami, jeansami, skórzanymi spodniami czy sukienkami i spódnicami. Trendy w sportowych butach omijam szerokim łukiem. Wybieram to, co zostanie ze mną na dłużej i bez ryzyka wyjścia z mody. Od bycia nastolatką, widuję je w prawie każdym magazynie mody. Marka Veja zawsze przedstawiana jest jako sportowy klasyk. Totalny normcore, którego nie mogło zabraknąć też w mojej szafie i mówię to jako ich posiadaczka od ładnych, kilku lat.



Claudia Grabowska

digital creator / style blogger / fashion stylist / creative director
Blog o modzie, stylu i szafie kapsułowej.
White is still my favourite colour. I'm a non euclidean geometry lover and music breather. S l o w f a s h i o n inculcater. Odd might be pretty. These are not outlandish outfits.

📍based in Cracow, Poland

INSTAGRAM    PINTEREST    TWITTER

Search:

Blog Archive