Brakowało mi szarej marynarki. Do tej pory nigdy nie udało mi się znaleźć idealnej. Ukraińska marka Hukh proponuje świetny model. Jest z grubej, szorstkiej wełny i jest lekko taliowana. Nie ma w niej przesadnego kroju oversize. To jest moja miłość właściwie od pierwszego dotknięcia. Przepięknie wykonana, jak każda inna rzecz, którą mam w szafie od tej marki. Czy polecam? Zdecydowanie.
Szarość może być dość ciężkim i przytłaczającym kolorem. Ja, późną wiosną lubię nosić ją do total white; luźne, ale zwężane spodnie cygaretki i obcisły tank top. Sylwetkę dodatkowo łamię czarnym paskiem, zachowując proporcje 30/70. Srebrne baleriny to absolutnie genialny detal tej wiosny. Z resztą, mówiłam o nich w ulubieńcach maja. Czarna torebka do ręki i miejski look gotowy.
Outfit:
wool blazer Hukh
tank top Bombshe
trousers Bruuns Bazaar
leather ballerinas Shoe The Bear
leather handbag Ameli Zurich
sunglasses Dmy Studios
leather belt Kazar
gold necklace Cornelia Webb
[współpraca reklamowa]
[współpraca reklamowa]