February favourites
Mam nadzieję, że w tym miesiącu pożegnamy Zimę definitywnie. Bardzo stęskniłam się za ciepłym wiatrem i słońcem otulającym moją twarz.
Ulubieńcami miesiąca mogę zdecydowanie nazwać dwie pary spodni. Pierwsze; kaszmirowe od Linda Meyer-Hentschel, z którymi zrobiłam serię 7 outfitów (do zobaczenia pod tym linkiem), a drugie to klasyczne czarne jeansy, o których wspominałam kilka posów wcześniej tu na blogu.
Wiązane skórzane botki to takie przejściowe pomiędzy zima a wiosną. Często pochlapane piaskiem i błotem - niestety pogoda nie rozpieszczała.
Basic top od Elementy nadaje się świetnie pod moje sweterki, kardigany czy inne bluzy. Torebka tote od Gino Rossi z nowej kolekcji jest obłędna. Wykonana z miękkiej skóry, praktyczna i dużo mieści a przy tym jest bardzo wygodna. Miłość od pierwszego wyjścia.
Po ostatniej wizycie u mojej fryzjerki Klaudii z O! My Hair w Katowicach została mi polecona szczotka, która pomoże mi wygładzić moje niesforne włosy przy suszeniu. Nie pomyliła się. Finger brush sprawdza się super!
Kubek termiczny bez którego się ostatnio nie ruszam z domu od Equa. Pisałam o nim więcej tutaj.
Olejek do mycia twarzy od Creamy dość szybko stał się moim ulubionym. Jest lekki, dobrze radzi sobie nawet z ciężkim podkładem, eyelinerem
czy cieniem do powiek. Łatwo się zmywa wodą i nie pozostawia resztek
makijażu. Skóra jest świeża i bez uczucia ściągnięcia a co
najważniejsze, nie podrażnia mojej wrażliwej skóry.
Perfumy? Częściej sięgałam po Serge Lutens - Feminite du Bois, czyli pierwsze na świecie perfumy unisex. Jak będziecie mieli okazję ich powąchać to zróbcie to! Na pewno macie inne skojarzenia z uniseksowymi zapachami.
1. Cashmere jogger pants Linda Meyer-Hentschel
2. Classic jeans COS
3. Leather lace up boots Charles&Keith
4. Basic top Elementy
5. Cleansing oil Creamy
6. Cup to go Equa
7. Fragrances Serge Lutens
8. Leather tote Gino Rossi
9. Finger hair brush Olivia Garden
Claudia
www.instagram.com/cgrabowska