Trendy nie czekają u mnie w szafie. Śmieję się z tytułu tego edytorialu, bo jakoś zawsze to ja obecne trendy nosiłam pierwsza. Ale to nie kwestia przewidywania mody ani bycia trendsetterką. To świadome wybieranie ubrań. Tych ponadczasowych, prostych a czasem z ciekawym twistem. Potrafią adaptować się w to co akurat jest modne. Czekoladowy brąz teraz króluje? Świetnie, ale widziałaś moje stylizacje z 2020-21? Moje looki już wtedy były pełne obecnych trendów. A co z tymi ubraniami się stało? Nadal je noszę! Dbam o nie i uwielbiam stylizować. A bordowe futro? Mam je też! Ale nie jako kurtkę czy płaszcz, które teraz wszyscy noszą i chcą mieć - u mnie to szalik z upcyklingu – wyjątkowy i jedyny w swoim rodzaju.
Moja szafa to dowód na to, że styl i jakość wygrywają z chwilowymi trendami. Nie gonię za modą, a mimo to zawsze wyglądam całkiem na czasie. Kluczem są ponadczasowe kroje, jakościowe materiały i samo wykonanie. Trendy przemijają, ale dobrze dobrane elementy garderoby pozostają – i zaskakująco często wyprzedzają swoje czasy. A po modnym sezonie, nikt nie zarzuci mi, że jestem niemodna.
Outfit:
trench coat COS
trousers L'Attelier
faux fur scarf Couple Densant
leather bag Sezane
leather boots Gino Rossi
sunglasses Dmy Studios
earrings YES
leather gloves Kazar
Claudia
www.instagram.com/cgrabowska