7 Feb 2023

#565 7 rzeczy, których NIE POTRZEBUJESZ w swojej garderobie

| |

 
To właśnie teraz trwają największe wyprzedaże. Witryny sklepów stacjonarnych świecą czerwonością napisów SALE, a sklepy internetowe mają niekończącą się liczbę stron w zakładce z promocjami. Ceny ubrań są wręcz tak śmieszne, że nie raz słyszałam „choćbym miała wyrzucić po dwóch razach, to nie będzie mi żal”. Jeśli jednak nie utożsamiasz się z tymi słowami, to przygotowałam listę. Listę rzeczy, których nie potrzebujesz w swojej szafie kapsułowej.  

1. Akrylowy sweter
Jest sezon zimowy, u mnie wciąż śnieg za oknem. Po tylu mroźnych tygodniach łatwo o nudę w stylizacjach. Wchodząc do pierwszego sklepu najłatwiej natknąć się na sweter. Ale czy akrylowy otulacz to na pewno must have? Plastikowe swetry nie grzeją i nie odprowadzą wilgoci. Przypominam, że mamy zimę. Do tego okropnie wygląda po zaledwie kilku praniach. Jeśli cena to jedyna zaleta, to trzeba wprowadzić zmiany w priorytetach. To samo tyczy się czapek czy kolejnego szalika - bo przecież ‘w tym kolorze jeszcze nie mam’.  
Sprawdź tutaj: Gdzie kupić ciepły sweter?


2. Buty z eko skóry
Kto wymyślił nazwę eko skóra? Jakie to eko, skoro to poliuretan? Pomijając fakt jak bardzo stopa nie oddycha będąc zamknięta w takim PU leather, taki model wygląda źle po kilku założeniach. Nienaturalne zgięcia, pęknięcia i obdarcia, do tego ta sztywność ‘skóry’, która nie dostosuje się idealnie do kształtu naszej stopy. Jeśli jesteś weganką, lub po prostu nie chcesz nosić skóry zwierzęcej postaw na wegańską. Bazą do jej produkcji są surowce roślinne. Najpopularniejszą taką skórą jest ta z ananasa czy z kaktusa. Na polskim rynku szukaj u Ananas Warsaw, czy Bohema Clothing


3. Trendy torebki

Czyli, te które wyskakują na co drugim zdjęciu influencerek na Instagramie. Często z poliuretanu i takie, które za pół roku będą klasyfikowane jako niemodne, bo z zeszłego sezonu. Naprawdę ich nie potrzebujemy i nie dodadzą ciekawego akcentu żadnej stylizacji. Podobno kobieta dąży do tego, by jej torebka była luksusowa. Plastik na jeden sezon to nie luksus.
To samo tyczy się podróbek. Po pierwsze to straszny obciach. Po siódme, nie kradnij. Jeśli nie stać nas na oryginał to może warto rozejrzeć się za czymś zupełnie innym? Mamy tyle wspaniałych marek na polskim rynku. Staram się je pokazać, w prawie każdym moim poście. Kierowanie się zdrowym rozsądkiem - to jest priorytet.
Sprawdź tutaj: Gdzie kupić torebkę begietkę? Lub Jak wybrać i gdzie kupić dobrej jakości torebkę na co dzień?


4. Poliester
Mam nadzieję, że wszyscy sprawdzamy metki. Ja unikam go w składzie jak ognia i o ile nie jest to odzież sportowa, czy puchówka to ja podziękuję. Przeraża mnie fakt noszenia folii zamiast ubrań, bo jak inaczej to nazwać? Bluzka, której potrzebujesz zapewne jest też dostępna z wiskozy czy bawełny i wcale nie będzie droższa. A jeśli mówimy o spodniach to również szukaj w składzie bawełny, czy np. tencelu. W garniturowych modelach najlepsza będzie wełna.
Jeśli całkowicie chcesz zrezygnować z poliestru; poszukaj puchówki z wiskozy. Uprawiasz lekkie treningi, jogę, pilates? Bawełna b
ędzie idealna.  


5. Za mały rozmiar
Czemu my sobie to robimy?  Zupełnie jakby coś więcej niż S-ka uwłaczało naszej godności. Kiedy myślę o rozmiarze, nie mam na myśli liczby. Jeśli zawsze nosiłaś M, zmierz większy. Być może lepiej się będzie układać? Może się okaże, że masz większą swobodę ruchów? Nie kupujmy za małych ubrań, tylko dlatego, że jesteśmy już na diecie. Lepiej kupić za duże i nawet jeśli źle się w czymś czujemy to łatwiej o poprawki u krawcowej.

6. Jeansy
Nie mam absolutnie nic do jeansów. I uważam je za podstawę mojej garderoby. Problem polega na tym, że każda z nas ma ich za dużo w swojej szafie. Na zakupach pamiętaj, że nie potrzebujesz kolejnych takich samych spodni, ale w innym odcieniu niebieskiego! W popularnych sieciówkach roi się od czegoś co przypomina dobrej jakości denim – dużo dodatku elastanu czy lycry. Bawełna o splocie skośnym jest ponadprzeciętnie wytrzymała. Postaw na dwie, trzy pary max różnych modeli, które pozwolą zmienić charakter stylizacji i przede wszystkim zostaną z tobą na dłużej, a nie tylko w tym sezonie. 


7. Tylko damskie ubrania
Oczywiście, że ich potrzebujemy… ale nie potrzebujemy tylko damskich ubrań. Nie bójmy się zaglądać na działy dla mężczyzn. Czy wiesz, że ten sam sweter z poliestru, który rzucił Ci się w oczy na wejściu jest na dziale męskim, ale z dobrym składem? Mężczyzna ufa sklepowi – jeśli jego sweter po jednym sezonie będzie w złym stanie to do tego sklepu po prostu nie wróci. Kobieta swój tani w produkcji sweter z akrylu za chwile i tak wymieni i wróci do tego samego sprzedawcy. Tak właśnie zarabiają sklepy. Męskie kroje są też mniej, lub w ogóle taliowane. Ja chętnie sięgam po męskie t-shirty czy koszule – miłośniczki oversize ręka w górę. A jeśli chcesz coś gender neutral to zerknij do polskiej marki Mawo


Ważne jest też by na zakupy chodzić z listą i nie kupować pod wpływem emocji. Zrób swoją ubraniową wishlist. Podoba Ci się coś w sklepie? Zrób najpierw przegląd szafy - być może już masz coś podobnego. Pomyśl z czym i kiedy będziesz to nosić. Po zakupie dbaj, by zostało z Tobą na dłużej. A jeśli w czymś juz nie chodzisz oddaj do recyklingu; znajomej, siostrze, mamie, sprzedaj na portalu, oddaj na zbiórkę.
Nie stać Cię na drogi jedwab czy kaszmir? Na popularnych portalach typu Vinted, czy Olx dziewczyny sprzedają perełki za niewiele. 

Claudia
www.instagram.com/cgrabowska

Claudia Grabowska

digital creator / style blogger / fashion stylist / creative director
Blog o modzie, stylu i szafie kapsułowej.
White is still my favourite colour. I'm a non euclidean geometry lover and music breather. S l o w f a s h i o n inculcater. Odd might be pretty. These are not outlandish outfits.

📍based in Cracow, Poland

INSTAGRAM    PINTEREST    TWITTER

Search:

Blog Archive