Październikowa
pogoda przerażająco rozpieszcza. Kto by pomyślał, że wciąż można wyjść z
gołą nogą i balerinach? Szaleństwo. Założyłam letnią, białą sukienkę z
lekkiego sweterka, a na wierzch marynarkę z grubej wełny. Przeplotłam ją
cienkim, skórzanym paskiem. Na stopach, mocny akcent - baleriny z
zamszu w rzucającym się w oczy brązowo-bordowym kolorze. Mam je chyba od
2015 roku. Wymieniłam w nich wkładki po tych wszystkich latach i choć
nie są najwygodniejsze, to wciąż lubię je nosić. Duża torba jako
kopertówka to również dość mocny akcent w tej stylizacji. Kompozycja
idealnie balansująca między letnią lekkością a jesienną głębią. Kontrast
tekstur i sezonów.
O u t f i t :
wool blazer The Odder Side
dress Falconeri
leather bag Sezane
leather belt Falconeri
suede ballerinas Reserved
sunglasses Dmy Studios
ring Sote
Claudia
www.instagram.com/cgrabowska