Claudia
www.instagram.com/cgrabowska
ULUBIEŃCY LUTEGO
Styczeń zleciał, Luty zleciał. Czy mój 2025 zaczyna się dopiero w marcu? Całkiem prawdopodobne. Chorowałam przez pół lutego. Grypa? Nie polecam.
Oprócz wygodnych piżam i dresów, w tym miesiącu nosiłam też inne, bardziej wyrafinowane elementy. Sweter z warkoczami, który mam dopiero od kilku miesięcy. Absolutnie go kocham. Pokazywałam z nim 7 stylizacji tutaj. Spódnica, także swetrowa, wykonana z wełny, mam ją chyba od 2020 lub 2021 roku. Wydaje mi się, że to ta sama, którą niedawno marka ponownie wprowadziła, co uważam za świetną decyzję – jest genialna. Buty to jedyne tak odważne kolorystycznie botki w mojej szafie. Obcas dość wysoki, ale naprawdę wygodne. Ta czerwień nie jest taka oczywista, ale bardzo elegancka. Świetny detal (prawie) każdej stylizacji. Mówię świadomie 'prawie', bo to jednak mocny kolor - najczęściej mieszam je z total lookami.
Naszyjnik, który nosiłam najczęściej w lutym, to świąteczny prezent od Mokave – marki, którą znam od lat i którą podziwiam za jej rozwój. Tworzą piękną, ręcznie robioną biżuterię. Z kolei Ajen to marka, odkryta przeze mnie stosunkowo niedawno. Ich produkty, o niesamowitych zapachach, otulają moje dłonie, a opakowania i branding, które stworzyli, są po prostu wyjątkowe. Galaretka do włosów to nowość od marki Authentic Beauty Concept - od razu się polubiłyśmy. Nadaje świetny volume moim ciężkim, niesfornym włosom! Polecam! A perfumy, no cóż.. mam z nimi love hate relationship - kochałam na początku, potem wręcz bolała mnie głowa gdy tylko je powąchałam, a teraz znów mój nos je akceptuje. Są wyjątkowe, często wybierane też przez panów. Zdecydowanie warto je sprawdzić w perfumerii.
Miałam nadzieję, napisać ten post szybko, ale włączyło mi się Hospital For Souls - totalnie mnie pochłonął ten kawałek przez te prawie 7 minut. Nawet na chwilę wróciłam do 2013 roku. Ach.
Byle do wiosny lovers and liars!
FEBRUARY FAVOURITES
wool jumper Ivy Oak
wool skirt Ivy Oak
leather boots Flattered
necklace Mokave
fragrances Jo Malone
hand wash Ajen
hair beauty Authentic Beauty Concept
*post może zawierać PR gifty lub produkty z wcześniejszych płatnych współprac*
Och, moja ulubiona puchówka! Mam ją chyba już 7. albo 8. rok. Z wiskozy, a nie plastik jak 99%
kurtek tego typu. Jest wiązana w pasie. Krój przypomina trochę marynarkę.
Bardzo ją lubię, bo świetnie pozwala mi definiować styl całego outfitu.
Może być sportowa, jeśli nie zawiążę paska.
A ten outfit uwielbiam - total black. Proste spodnie, jeszcze bardziej prosty golf, puchówka i dodatki, które dominują i robią całą robotę. Torebka, klasyk na łańcuszku i botki na bardzo subtelnym obcasie. Nie potrzebuje więcej, by się dobrze poczuć zimą. Do tego klasyczne okulary przeciwsłoneczne, bo przecież zimę mamy bezchmurną jak w Sydney.
Outfit:
Puffer jacket Madgie (brand don't exist anymore)
Wool turtleneck Ivy Oak
Wideleg trousers COS
Leather bag Coach (model: Parker)
Leather boots Gino Rossi
Leather gloves Kazar
Earrings Loro Oro
Sunglasses Polette